Ogólnie z Pajęczańskich piekarni nie kupuję niczego od 5 lat. Nauczyłam się samodzielnie piec chleb i podstawowe bułki. Nie powiem : mój 1 wynik nie nadawał się do zjedzenia, ale ćwierć miliona filmików 😉 z YT nauczyło mnie super-wypieków. Mój chleb nie kruszy się jak zczerstwieje, nie jest gumowaty, nie ciągnie się jak go gryzę lub nie czuć go przepracowanym olejem itd. Koszt chleba wychodzi mi 2,0 do 2,5 zł za 700 g (razem z prądem) na raz piekę 3 bochenki. Wolę zjeść własne drożdżowe niż najlepszy tort z piekarni. Przeszkadza mi ten specyficzny tłusty nalot na wargach po niektórych kremach. W tamtym tygodniu byłam na urodzinach gdzie poczęstowano mnie Tortem Tiramisu – był nawet niedosłodzony. To nawet nie stało koło Tiramisu. Po prostu mało smaczne wypieki.