Tak, na siłce kwitnie życie towarzyskie i co z tego?
Ludzie mają siedzieć w domach i gapić się w TV?
Serio, to miasto już tak zdziczało, że jakiekolwiek spotkania etc na siłowni jest odbierane jako coś złego? Jeszcze trochę i zaczną mówić, że tam burdel jest a nie siłownia.