Do Działoszyna zajrzyjcie. O 23.00 światła gasną i ciemno jak w grobie.
Nie ma komu zgłosić. W gminie udają, że nie wiedzą, a radni boją się wodza i nie pomogą.
Tak władze dbają o bezpieczeństwo mieszkańców. Na wiosnę wszyscy pójdą na nich głosować. I dlaczego kto może, ucieka z Działoszyna?