Kolejna afera związana z PiS i Suwerenną Polską wywołała burzę – tym razem w PZU i Link4. Okazało się, że polityczni „eksperci” i doradcy zarabiali tam astronomiczne kwoty, nawet do 200 tysięcy złotych miesięcznie! Kiedy to wyszło na jaw, wśród pracowników firm wybuchła fala gniewu i niedowierzania. Zwykli, ciężko pracujący ludzie, którzy ledwo wiążą koniec z końcem, otrzymując podstawowe pensje, dowiedzieli się, że na ich plecach funkcjonowały fikcyjne stanowiska i partyjne synekury za setki tysięcy. Wściekłość w firmie sięga zenitu.