Przewodnicząca PISu pajęczańskiego a zarazem posłanka moim zdaniem nie radzi sobie z organizacją. Wszędzie kłótnie i konflikty. Żrą się tylko o koryto a sprawy publiczne do jakich zostali wybrani i za co biorą pieniądze mają na końcu przewodu pokarmowego. PGE ich wywala bo niczego wartościowego do firm nie wnoszą, dołują je. Nie mają pojęcia do jakiej roboty się wynajęli. To samo jest w innych obszarach życia.