R e k l a m a
R e k l a m a

Historia Pajęczna ta nieznana i zapomniana

Pajęczno Fora Forum mieszkańców powiatu pajęczańskiego Historia Pajęczna ta nieznana i zapomniana

Wyświetlanie 15 wpisów - od 166 do 180 (z 498 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #29136 Odpowiedz
    beme
    Gość

    a gdzie jest wejście do katakumb ??

    #29153 Odpowiedz
    Kamil
    Gość

    Ma ktoś stare zdjęcia Pajęczańskiej Lipy? 🙂

    #29187 Odpowiedz
    zbigniew
    Uczestnik

    Ponieważ jest zima mam pytanie do Forumowiczów związane z historią Pajęczna.
    Co to były Glinianki, gdzie były i co jest teraz w tym miejscu? Myślę, że nieco starsi pamiętają a nieco młodsi przeczytają. Glinianki w latach 60 to Centrum Sportów Zimowych (a konkretnie łyżwiarskich).
    Był to zbiornik wodny, po wyrobisku gliny przy cmentarzu, naprzeciw straży. Zbiornik zajmował miejsce od drogi (obecnie Targowa) przy murze cmentarnym prawie do skrzyżowania ulic Wiśniowej z 1 Maja. Kiedyś to miejsce było Centrum Sportowym (nie ma tu żadnej złośliwości). W czasach kiedy zima to była zima, Glinianki zamarzały i rozpoczynały się szaleństwa na łyżwach. Hm…, ale to nie były takie łyżwy z butami, jakie można obecnie kupić. Były to bardzo ciężkie łyżwy przykręcane do butów, mocowanie to było coś w rodzaju szczęk skręcanych przy pomocy kluczyka. Inne modele łyżew miały z przodu szczęki a z tyłu taki specjalny uchwyt, który się wkładało w tzw. blaszkę (otwór w obcasie buta z przymocowaną specjalna blaszką). Można powiedzieć, że wtedy to były buty. Dziś nie ma szans na wykonanie we współczesnym obuwiu takiego rozwiązania. No i oczywiście łyżwy były mocowane paskiem przechodzącym w otworze w łyżwie i spinanym na bucie. Tak uzbrojony w łyżwy oraz nieśmiertelna czapkę pilotkę oraz kurtkę i rękawice, zawodnik lub zawodniczka wjeżdżał na lód na Gliniankach. Zawodnicy dzieli się wg jakiś reguł na dwie drużyny i zaczynała się walka sportowa. Sprzęt hokejowy był bardzo zróżnicowany. Kije hokejowe… to były kawałki gałęzi w zarysie przypominające kij hokejowy. Okoliczne drzewa cierpiały z powodu poszukiwaczy sprzętu, który był później scyzorykiem obrabiany. Krążek hokejowy to zwykle był jakiś niewielki kamień. Bramki stanowiły dwa większe kamienie. Była to przyczyna wielu zaciekłych sporów, czy po strzale „krążek” przeszedł obok słupka czy w światle bramki. No cóż nie istniały zapisy wideo, ale jakoś tam drużyny dogadywały się. „Kije hokejowe oraz krążki” były przyczyną wielu kontuzji. Zwłaszcza kiedy zawodnik dostał kijem w okolicy oka, to później chodził z takim śladem, który przybierał wszystkie kolory świata. A wiosną (wtedy były prawdziwe wiosny) kiedy lód zaczął topnieć Centrum Sportów Zimowych zamieniało się w Centrum Sportów Wodnych. Było pływanie na krach. Za napęd służył kawał kija i tak te „jachty” pływał wzdłuż, w poprzek. Czasami jakiś jacht rozpadał się lub załoga „wypadła za burtę”. Z reguły kończyło się to awanturą w domu, kiedy taki dzielny marynarz zupełnie mokry i zziębnięty wracał do domu.
    Z biegiem czasu zaczęły się pojawiać prawdziwe kije, łyżwy z butami i Glinianki też zaczęły się zmieniać, zaczynały maleć, ich znaczenie jako centrum sportowego powoli gasło. Drugim Centrum Sportów Zimowych była Wapiennica. No oczywiście nie w takim kształcie jak obecnie. Była wtedy wyrobiskiem po kamieniołomach. Z groźnymi skałami, zboczami. Na Wapiennicy uprawiało się ekstremalne sporty zimowe. Zjazd po stromym zboczu pomiędzy potężnymi skałami wapiennymi. Zjazdy takie robiło się na byle czym. Elitę stanowili zawodnicy, którzy zjeżdżali na desce, do której przymocowana była para łyżew. Na tym wynalazku rozwijano kosmiczne prędkości.
    Letnim Centrum Sportowym był Ług, który wiódł prym, a na drugim miejscu był Pietrzyków. Takie były to Centra Sportowe w dobie, kiedy nie wiedzieliśmy co to jest komputer, a telewizory w Pajęcznie można było policzyć na palcach. I dało się jakoś żyć bez telefonu komórkowego, bez internetu co dziś jest niewyobrażalne.
    A bez tych rzeczy nam się udało jakoś i bawiliśmy się doskonale.
    To wszystko co wyżej napisałem to już historia. Może nie tak czysto historyczna, ale związana z Pajęcznem i z ówczesnymi młodymi mieszkańcami. Dziś po Gliniankach nie ma śladu. Jest tu parking, kostka, kwiaty i ławki. Wapiennica jest zupełnie inna. Ług (jezioro Matusowiec) niby jest, ale też jest to inny Ług. Podobnie i Pietrzyków. Czas płynie i wszystko się zmienia. Tak jak i my się zmieniamy, kiedyś waleczni zawodnicy hokejowi, uczestnicy ekstremalnych zjazdów na Wapiennicy, pływacy na Ługu i Pietrzykowie. Dziś mamy co wspominać.
    Nie mam żadnych zdjęć z tych miejsc i lat (lata 60) co opisałem. Może ktoś ma, to niech wrzuci na forum.

    #29196 Odpowiedz
    Artur
    Gość

    Glinianek nie pamiętam, był tam tylko staw. Lodowisko wylewane było na boisku szkolnym przez pana Bogdana nauczyciela w-f i wspaniałego trenera w piłkę ręczną. Na wapiennicy niejedne spodnie podarłem.W piłkę grałem na targowicy. I chodziłem do kina jeszcze przed remontem gdzie seanse były codziennie o godz. 17.00 i 19.00 a w niedzielę o 11 poranek dla dzieci.

    #29217 Odpowiedz
    Kapi
    Gość

    Wejście do tunelu który prowadzi na cmentarz jest tam gdzie teraz znajduję się złom na ul. Mickiewicza 😉

    #29492 Odpowiedz
    mariusz
    Gość

    Posiada ktoś jeszcze jakieś zdjęcia?

    #29507 Odpowiedz
    Marek
    Gość

    Posiadam dość dużo zdjęć,które zbieram od dłuższego czasu.Kilka pojawiło się tutaj zaprezentowane przez osobę podpisującą się Janek z tym tylko, że obcięte z mojego podpisu (znaku wodnego).Rozpiętość tematyczna moich zdjęć jest duża, więc nie wiem które mogłyby zainteresować (portrety, uroczystości,plenery,ulice itd itp)

    #29519 Odpowiedz
    Artur
    Gość

    Panie Marku wszystkie, po trochu a ciągle. To jest bardzo ciekawy temat

    #29555 Odpowiedz
    Arroł
    Gość

    Panie Marku proszę wrzucać fotki 🙂

    #29575 Odpowiedz
    zbigniew
    Uczestnik

    Historia Pajęczna wiąże się nierozerwalnie z historią parafii. A nasza parafia to także okoliczne miejscowości, gdzie swój żywot wiedli przeróżni ludzie. Może nie wszyscy wiedzą, ze kiedyś do parafii pajęczańskiej należały Dworszowice Pakoszowe. Właścicielami Dworszowic, Ostrołęki i innych okolicznych wiosek byli Sławianowscy herbu Jelita. Przypuszczam, że te dobra należały do nich już w XIIIV. Potem majątek ten sprzedano Bartnickim. A jaki związek mają Sławianowscy z Pajęcznem, a konkretnie z kościołem? Nieco starsi Forumowicze może pamiętają, że w naszym kościele WNMP po prawej stronie, obok ołtarza św. Józefa stał czarny nagrobek. Był to nagrobek, który swoim rodzicom Antoninie i Antoniemu Sławianowskim w dowód pamięci synowie „położyli”. Epitafium z tego nagrobka umieściłem na zdjęciu nr 1S. Treść pochodzi z archiwalnego opisu kościoła. Czy był to tylko kamień nagrobny, a pod nim był właściwy grób, tego nie wiem. Antoni Sławianowski Rotmistrz Chorągwi Pancernej zmarł w 10.11. 1810r. W jego akcie zgonu, który jest na zdjęciu 2S jest napisane „Jacet in Coemeterio versus Altare major (lub majus)”, co można przetłumaczyć „leżąc na cmentarzu w kierunku większego ołtarza”. Wtedy jeszcze funkcjonował cmentarz przykościelny. Czy ten zapis świadczy o miejscu pochówku, tzn. teren kościoła jako budynek, czy teren cmentarza przykościelnego, trudno jest mi rozstrzygnąć. Akt zgonu żony Antoniego Antoniny Sławianowskiej zmarłej 20.08.1828r. nic nie mówi o miejscu pochówku.
    Dziś tego czarnego pomnika nie ma już wewnątrz kościoła. Jest na terenie przy kościele, wciśnięty w róg. Idąc do kaplicy pogrzebowej nie można go, nie zauważyć. Można podejść i odczytać wyryte w kamieniu epitafium. Nie wiem na jakiej podstawie, i z jakich przyczyn, ten prawie dwustuletni zabytek, świadczący o historii parafii Pajęczno niszczeje na zewnątrz, narażony na warunki pogodowe (Zdjęcie nr 3S). Jest to przecież historia naszej Małej Ojczyzny. Może są jakieś plany dotyczące tego pomnika, o których ja nie wiem.
    Na terenie naszego kościoła znajduje się grób Marcina Bielskiego i jak napisane jest w książkach jego syna Joachima. Syn i ojciec to znamienite postacie. Historycy, pisarze związani z dworem królewskim a pochodzili z pobliskiej Białej. Marcin zmarł w 1575r. a Joachim w 1599r. Marcin został pochowany naszym kościele. Co prawda wtedy był to inny kościół, mam na myśli budynek. Bo ten obecny został wybudowany w drugiej połowie XVIII wieku przez ks. Franciszka Dziurkiewicza. Wieść gminna niesie, że grób Bielskiego znajduje się pod posadzką zakrystii. Czy tak jest naprawdę? Zapisy historyczne mówią o wielkim pożarze kościoła w 1810r. i wtedy ponoć zniszczeniu uległ grób naszego kronikarza.
    Szkoda, że nie ma żadnej płyty, tablicy informującej o tym, że jest tu pochowany M. Bielski.
    A jeżeli chodzi o groby wewnątrz, to w opisie kościoła z początku XIX wymienia się grób ks. Przedborskiego (zdjęcie 4G). Myślę, że pod posadzką kościoła znajdują się groby innych znamienitych Pajęczan, o których ja, niestety nic nie wiem. Tak się tylko domyślam, bo pochówki w kościołach były w tamtych czasach naturalne. Nie dotyczyły oczywiście wszystkich.

    #29596 Odpowiedz
    Marek
    Uczestnik

    załącznik 1
    Klasa Vb szk. powsz. łączona polsko-żydowska do której chodził Jan Chwilczyński ok. 1928r.

    załącznik 2
    Pobyt x.Bisk. Dr T. Kubiny w P-nie 12.05.1936r.(fot.wyk.x.St.Stoiński)

    #29629 Odpowiedz
    Marek
    Uczestnik

    Mapa Pajęczna (Pfeilstatt) z 1944 roku, którą narysowałem w oparciu o kilka starych niemieckich map.

    #29640 Odpowiedz
    asd
    Gość

    To gdzie owy kirkut ma miejsce w dzisiejszym pajecznie?? Gdzies okolice frubexu?? Tzn wiem ze nie zostało po nim śladu ale gdzie lezal??

    #29642 Odpowiedz
    Artur
    Gość

    Moim zdaniem na mapie źle jest oznaczone Getto. Ja kiedyś słyszałem, że znajdowało się ono między ul. Kilińskiego, Południowa, Kopernika, Świerczewskiego. W tamtych czasach to była ul. Kanał, zapłocie

    #29644 Odpowiedz
    Marek
    Uczestnik

    Z map niemieckich obszar zaznaczony, wyłączony który wskazywał na getto.Nie weryfikowałem tego z innymi źródłami.

Wyświetlanie 15 wpisów - od 166 do 180 (z 498 w sumie)
Odpowiedz na: Odpowiedź #30571 w Historia Pajęczna ta nieznana i zapomniana
Twoje informacje: