Zastanawiam się czym można Wam wszystkim dogodzić? Ktoś w końcu coś robi (czyt. Nie burmistrz tylko prywatni ludzie), zamiast dopingować i być zadowolonym że coś się otwiera w tym zapomnianym mieście to krytykujecie jak się tylko da. Najlepiej podciąć skrzydła. Wpuścić obcych niż swoich? Co Wam tak przeszkadza?!