W Działoszynie na zamkniętym spotkaniu. Niech się zamykają tylko niech nie wołają głosów od ludzi. Zawsze myślałem że premier jest dla ludzi. Za komuny też tak było. Nie myślałem że dożyję PRL u bis. Brawo pieluchowcy, bo do PiS to wam daleko.
Na zamkniętym spotkaniu? Szkoda 😕. Może się obawia trudnych pytań na które ciężko było by odpowiedzieć. Nie kolego. Ojcem nie jestem. Spokojna twoja rozczochrana.
Spotkanie zamknięte bo jeszcze by się ludzie o Kucie gdzie zapytali albo o dokonania posłanki z pisu i co by było? A tak będą piękne ujęcia z zadowolonymi misiewiczami PGEiK do Wiadomości i TVPInfo.