Od 3 lat zmagamy się z mrówkami faraonkami w bloku. Mimo szczelnych opakowań na zywnosc – one są wszędzie: w kuchni, łazience, w szafie z ubraniami, żelazku… Wejdą wszędzie. Czy ktoś miał ten problem i znalazł skuteczny sposób? Spółdzielnia umywa ręce, raz podobno był oprysk w piwnicach, ale to nic nie pomogło.
Co za idiota dziś na rondzie wjeżdżał na dziabce i palił gumę na rondzie,jakimś starym,srebrnym gruchotem i stwarzał zagrożenie na drodze między 15 a 16 godziną!?!?