Sikora na długo przed wyborami miał obiecaną fuchę starosty. Po wyborach chciał go wymixować Ślusarek ten od wójciny z Siemkowic i siebie wkręcić na starostę. To się facet wkurzył i przechodzi z PSL do PiS. Naczelna pisówa ma teraz dylemat, bo w Działodszynie już kilku stanowichami w gminie obdarowała i d..a. Bełchatów jej się sypie więc Mareczka pasowałoby wsadzić na starostę to dla Sikora pozostanie tylko wicestarosta. Trochę mało.
A może Pani Tkaczyńska? Pani doktor, cztery języki obce perfekt, praca w Brukseli w UE. Macie lepszą kandydaturę?