R e k l a m a

Praca w Biedronce

Przeglądajasz 15 wpisów - od 46 do 60 (z 73)
  • Autor
    Wpisy
  • #58277 Reply
    Jan
    Gość

    @hip, zaciekawiłeś mnie, mógłbyś rozwinąć?

    @piksel, jasna sprawa – każdy kupuje tam gdzie lubi, gdzie jego zdaniem towar jest lepszej jakości itd. a co do obcych kapitałów, chodzi mi po prostu o to, że kwestia komu tak naprawdę dajemy zarobić i kto na tym korzysta jest o wiele bardziej złożona

    #58279 Reply
    POLAK
    Gość

    biedronka jak stonka

    #58280 Reply
    PIS-iak
    Gość

    nie wiecie jak wygląda praca w PKO, to dopiero nękanie psychiczne pracowników, aż dziw, że nikt się za to nie weźmie. uśmiech na siłę, i wyścig szczurów a zarobki też nie takie super (w porównaniu do ludzi z dobrym fachem po zawodówce)

    #58284 Reply
    bonzo
    Gość

    Ogólnie od jakiegoś czasu w pajeczańskiej Biedrze jakiś syf panuje . Cen nad produktami nie ma, na paragonie cena inna jak na półkach, skaner raz działa dziesięć razy nie.
    Nie wiadomo jak kupować bo asortyment ustawiony za kasami :/ (jak tak dalej pójdzie wyjdą z nim przed budynek (sic!)) Ogólnie mi się nie podoba.

    #58933 Reply
    Jolia
    Gość

    Witajcie! Chciałam opowieść jedną informację o tym jak chcecie szukać pracę za granicą bez agebcyj to jest piękna strona w internecie która pomogę Państwu http://www.eurabota.ua

    #60198 Reply
    Aneta
    Gość

    Praca w biedrzewo nie jest zła ale kierownictwo jedno wielkie chamstwo nowego pratownika traktują jak śmiecia takich kierowników powinno nie być skoro nie umieją szkolić i nie informują o zmianach

    #60212 Reply
    Aneta
    Gość

    Praca w biedrzewo nie jest zła ale kierownictwo jedno wielkie chamstwo nowego pratownika traktują jak śmiecia takich kierowników powinno nie być skoro nie umieją szkolić i nie informują o zmianach powinno wysłać się ich na szkolenie kultury do pracowników oraz klientów

    #60213 Reply
    Aneta
    Gość

    Praca w biedrze nie jest zła ale kierownictwo jedno wielkie chamstwo nowego pratownika traktują jak śmiecia takich kierowników powinno nie być skoro nie umieją szkolić i nie informują o zmianach powinno wysłać się ich na szkolenie kultury do pracowników oraz klientów

    #60220 Reply
    Magdalena
    Gość

    Hej, potrzebuję danych do pracy magisterskiej o systemie motywacyjnym w Biedronce. Jeśli ktoś z pracujących w Biedronce byłby w stanie mi ją wypełnić, byłabym niezmiernie wdzięczna. Bardzo dziękuję z góry za wyrozumiałość. Link do ankiety: https://www.interankiety.pl/i/zN2pprvd

    #60922 Reply
    anna
    Gość

    Aż mi się przypomniała moja poprzednia praca w biurze… mobbing i wykorzystywanie na porządku dziennym. I obojętnie kto zawalił, to zawsze ja byłam odpowiedzialna za wszystko… Nabawiłam się nadciśnienia w wieku 21 lat. A na dźwięk telefonu wzdrygam się do tej pory 🙂 Gdyby nie różne preparaty na uspokojenie to chyba bym umarła. Łykałam np. takie tabletki Jak wy sobie radzicie z taką praca? Bo nie zawsze da się zmienić 🙁

    #60926 Reply
    NIE_POZWALAM
    Gość

    W przypadku mobbingu może dobrym rozwiązaniem byłoby aby przyjrzała się tej sytuacji osoba niezależna, np.: mediator, który pomoże wynegocjować warunki korzystne dla obu stron (pracownika i np.: kierownika). Dlaczego? Zwykle mobbingujący „nie ma pojęcia”, że mobbinguje – przecież tylko wymaga. Dla osoby nękanej coach, trener czy terapeuta, który pomoże w ustaleniu priorytetów („zlewaniu” reszty), stawianiu granic (mimo wszystko), „wyciszaniu furiatów” (modulacja głosem) i odreagowywaniu na stres (techniki odstresowujące). Jest to coraz bardziej popularny sposób na radzenie sobie ze stresem i zmaganiami z codziennymi obowiązkami.

    #60933 Reply
    Anna
    Gość

    Proste jak ktoś nie potrafi zarządzać zespołem bez mobbingowania to zwyczajnie się do tej roboty nie nadaje !!! Bo ten który mobbinguje to dba tylko o swoje cztery litery.
    Ja mam jeden sposób na takiego Sąd Pracy!!! zachować rozmowy telefoniczne, nagrać rozmowy ,zachować e-maila … i jest ptaszek w klatce – jak tak wygrałam z Jednym Gnojem który próbował mnie zniszczyć psychicznie.

    #61972 Reply
    kaja
    Gość

    Pracuje w biedronce od kwietnia i juz mam dosyć nlptaca jest ciężka ale nie w tym jest problemem. Po 1 grafik zmienia się nawet 2 razy w tygodniu i wcześniej nikt się nas nie zapyta czy możemy czy nie poprostu przychodzisz i musisz zaakceptować bo pracy nie zaczniesz. Po 2 robisz na 3/4 etatu a tyrasz po 8 9 godzin a wypłata 1 200zl na rękę bo na cały etat po co dawać skoro system rozliczeniowy co 3 miesiące? Po 3 same 2 zmiany albo między zmiany kiedy się zatrudniłam zgłaszam ze mam małe dzieci i nie mogę pracować na same 2 zmiany ale kiedy pytam panią kierownik to odpowiada ze i tak jeszcze grafik się zmieni owszem zmieni się ale na gorsze. Nie poledam osoba z dziećmi no chyba ze ma się opiekę i nie chce się komuś siedzieć w domu bo nowy pracownik każde święto każdy weekend spędzi w pracy na 2 zmianie. Jutro przenoszą mnie na inny sklep bliżej domu jeżeli będzie tak samo szukam nowej pracy bo nie darady w tej pracy normalnie żyć czy mieć czas dla siebie

    #61974 Reply
    jaga
    Gość

    musi być krucho z pracownikami bo nawet za-ca kierownika sklepu siedzi na kasie ha ha ha i nie zna kodów ale pewnie jak by pracownica nie wiedziała to już ją po łepetynie

    #61988 Reply
    Mała Mi
    Gość

    A co to zastępca kierownika nie może już na kasie siedzieć ??! Korona mu z glowy nie spadnie… obsługuje klientow jak normalny sprzedawca,a klientow widac to nie zadowala co by nie było ciągle źle .

Przeglądajasz 15 wpisów - od 46 do 60 (z 73)
Odpowiedz do: Reply #58933 in Praca w Biedronce
Twoje informacje