Doimy kasę ile się da, bo to nasz czas. Wyborcy i tak są zbałamuceni i myślą, że to wszystko wina Tuska. U nas nikt za nic nie odpowiada, tak ma być. Kolejne wybory też wygramy bo sypniemy łapówkami publicznymi. To nasza zmiana, żyć nie umierać. Goje niech nie kwiczą i zasuwają za michę ryżu.