kiedys byla w siemkowicach wrozka(tzw babka)ale ta kobitka dawno nie zyje.Nie liczylabym ze jakas kobitka z mlodszego pokolenia wrozy-chyba jakas naciagaczka.
Zamisat szukac wrozek proponuje poczekac co los przyniesie albo sie pomodlic jak jestes wierzaca.Przepowiednie skutkuja ze podswiadomie sami je wypelniamy tlumaczac ze tak mialo byc.
Lepiej sie czuc kowalem swojego losu niz myslec i robic to co jakas osoba nam powie.
Po co to wróżyć jak wszystko jest oczywista oczywistością. Niektórzy już pakują tobołki. Te kampanie wyborcze, te zatrudnienia , te lody trzeba rozliczyć i za nie posiedzieć.
Panie T. współczuję tobie i twojej rodzinie tak ciężkiej nieuleczalnej choroby, musi się panu ciężko żyć z tym jadem we krwi. Mimo wszystko życzę poprawy stanu zdrowia aby przeżył pan starość w spokoju. Pozdrawiam Pieluchowiec
No pieluchowcy z naczelną nie palą się do naprawienia wyrządzonych krzywd. Mam nadzieję, że za to co robili odpokutują. Im dłużej będą zwlekać tym pokuta powinna być większa.