spora część okolicznych mieszkańców żyje mentalnie w średniowieczu i wylewają ścieki gdzie popadnie. ciekaw jestem, jaki procent gospodarstw w gminie jest podłączonych do kanalizacji.
i teraz pytanie – co ze ściekami robią te gospodarstwa, które nie są podłączone do kanalizacji? warto byłoby się temu przyjrzeć bo zanieczyszczenia nie biorą się kosmosu. i dodatkowo kontrole okolicznych przetwórni bo oni robią największy syf