W sobotnie popołudnie 6 kwietnia na trasie Pajęczno – Niwiska Górne można było spotkać ponad dwadzieścia parę osób, dorosłych jak i dzieci z Klubu Biegacza Warta oraz mieszkańców wsi Niwiska Górne. Były to osoby które swój wolny czas poświęciły na wsparcie inicjatywy jakiej podjął się Klub Biegacza Warta – ŚMIEGANIA (ang. plogging), czyli biegu połączonego ze zbieraniem śmieci. Niestety z uwagi na przerażającą ilość śmieci pozostawionych na poboczach bieg, przekształcił się w spokojny marsz.
– Jak widać na fotografiach na tym odcinku drogi możemy znaleźć wszystko, jednak najwięcej jest butelek tzw. ”małpeczek” jak i po innych rodzajach alkoholu.
Wszelkie szklane naczynia mogą zadziałać jak soczewka skupiająca promienie słoneczne, a co za tym idzie spowoduje ona pod wpływem temperatury pożar. Na tym odcinku można zauważyć miejsca w którym wypalona została trawa na poboczu i w rowie. Zarośla które jeszcze nie są pokryte zielonymi liści pokazały nam jak człowiek może być bezczelny zostawiając w jej środowisku m.in. worki z popiołem z pieca, opony samochodowe jak i co zadziwiające bardzo duże ilości butelek po winie i to nie tak zwanym „Patykiem pisane”. Ktoś ze smakiem spożywa zawartość butelki, a później zamiast do pojemników ze szkłem wywozi w krzaki.
[…]Celem spotkania jest kształtowanie postaw świadomości ekologicznej. Chcemy aby każdy z mieszkańców naszego regionu był odpowiedzialny za stan otaczającego nas środowiska. Każdy z nas podczas rodzinnych spacerów czy pieszych wycieczek może schylić się i te kilkadziesiąt śmieci wrzucić do pobliskiego kosza. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za poświecenie ponad 2 godzin na udział w naszym wydarzeniu – mówi Anna Paczuszka, jedna z organizatorek akcji proekologicznej.
O tym jak zanieczyszczone jest nasze otoczenie, niech świadczy fakt, że na odcinku około pięciu kilometrów biegacze i mieszkańcy Niwisk Górnych zebrali ponad 2 przyczepki śmieci.
Brawo!!!
Fajna inicjatywa. Jadąc autem nie widać dokładnie ile ich leży na poboczach. Ale przesiadając się już na rower można dostrzec jakie ogromne ilości śmieci się walają przy drogach w całym powiecie. Brawo.
A to ciekawe… szkoda bo inne wsie zrobiły to wcześniej ,sprawniej i jakoś się o tym nie pisze, ciekawe dlaczego? Mimo wszystko należy się uznanie 🙂
Proszę w takim razie napisać które to wsie posprzątały pięć kilometrów drogi dojazdowej do swojej miejscowości, bardzo chętnie o tym napiszemy 😉
Co prawda nie 5km ale posprzątany został np Dylów Szlachecki. Brawo dla Marcina M. Który do południa sprzątał Dylów a po południu drogę na Niwiska. Pozdrawiam
Hmm jak dobrze rozumiem to mieszkańcy Dylowa posprzątali swoją wioskę i to ma być porównywalne? Przecież w każdej wiosce ludzie sprzątają przed domem i dookola posesji. Mieszkańcu Dylowa polecam przejechać się do wsi Niwiska i zobaczyć jak tam jest czyściutko.
Wychodzi na to że niedługo powinno się pisać że ludzie w Dylowie odkurzyli w domu i zagrabili liscie na podwórku?
Brawo dla Pana Marcina że posprzątał tego dnia w dwóch miejscach (nie wiedziałem). Szkoda że nasz Pan Leszek się nie przyłączył.
Pozdrawiam 🙂
Tez bym nie porównywał wioski do której dojeżdżają tylko mieszkańcy do wioski z drogą powiatową po której przejeżdżają tony odpadów na wysypisko. Pozdrawiam Mieszkańca Niwisk. P.S. Jutro będę odkurzał…
Czy to ten Klub biegacza, który się tak intensywnie lansował w kampanii przedwyborczej?
Nudny jestes. Po co do wszystkiego wkładać politykę.
Po co ta polityka?
Klub Biegacza Warta nie brał udziału w żadnej kampanii przedwyborczej
a tym samym nie mógł się podczas niej jak to zostało ujęte – lansować się!!
Dogging?
a ten klub to jest z Działoszyna z Pajęczna czy z Rząsni ?..
Stowarzyszenie Klub Biegacza Warta zrzesza miłośników biegania z całego powiatu pajęczańskiego!
Ludzie czy to z Dylowa, czy Niwisk, czy Pajęczna zrobili kawał dobrej roboty A tu jeszcze krytyka…rusz cztery litery jeden z drugim, zamiast siedzieć przed kompem i politykować… to piękniejszy będzie ten świat.
Ale drogę to mają z poprzedniej epoki.
To dlaczego zaszczyt kopnął akurat Niwiska że pojawili się na stronie, a o Dylowie ani słowa,
Sprzatali dla siebie jak i dla innych podróżujących tą drogą.
Skoro wy sprzataliscie to wychodzi na to że też dla siebie haha skoro każdy dba o swój teren
Tak na logikę, której czasem niektórym zbywa, poinformowali o tym Redakcję i tyle 😁 Cała tajemnica spisku 😋
@mieszkanka D właściwie to odpowiedź już udzielił @RTD.
Jeśli o czymś TP ma napisać to raczej trzeba o danym wydarzeniu poinformować…
Natomiast w przypadku Niwisk był to po prostu zbieg okoliczności… wracając z wypadu rowerowego wzdłuż Warty natknąłem się na „ekipę sprzątającą” i zrobiłem fotki.
Pozdrawiam
Krzysztof Kardas
Posprzątane ok ale droga jest do niczego same dziury dziura na dziurze jedzie się trzydzieści czterdzieści na godzinne.
Trzydzieści, czterdzieści jak na rower to nie tak źle 😉
Ludzie tu nie chodzi czy ktoś sprzątał wcześniej czy później tylko aby dać przykład innym że jest to fajnie spędzony czas i daje dużo satysfakcji i dać przykład dzieciom. A ci co tam syfią to powinno być im wstyd