Dzięki szybkiej reakcji świadka i sprawnym działaniom policjantów pajęczańskiej drogówki udało się zatrzymać nietrzeźwego kierowcę, który stwarzał ogromne zagrożenie na drodze.
Do zdarzenia doszło wczoraj, 24 września 2025 roku, około godziny 11.00 w Pajęcznie. Oficer dyżurny miejscowej komendy otrzymał zgłoszenie o podejrzanie poruszającym się mercedesie. Według relacji świadka, młody mężczyzna wcześniej zataczał się na terenie jednej ze stacji paliw, a następnie wsiadł do samochodu i po kilku próbach uruchomienia silnika ruszył w trasę.
Jazda 18-latka była niezwykle niebezpieczna – kierował tzw. „wężykiem” i o mało co nie doprowadził do czołowego zderzenia z ciężarówką. Świadek, nie pozostając obojętnym, pojechał za nim i jednocześnie powiadomił policję.
Dzięki przekazanym informacjom funkcjonariusze szybko namierzyli i zatrzymali kierowcę. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu, miał bełkotliwą mowę i problemy z utrzymaniem równowagi. Badanie alko-blow potwierdziło nietrzeźwość, jednak kierujący odmówił dalszych testów – w związku z tym pobrano od niego krew do analizy.
Policjanci zatrzymali młodemu pajęczaninowi prawo jazdy. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd, gdzie grożą mu surowe konsekwencje karne.
Mundurowi podkreślają, że dzięki wzorowej postawie świadka być może udało się uniknąć tragedii na drodze.





Do spodu prądem takiego półgłówka
Pewnie jakiś pisior, bo oni chlaja na potęgę. Patrz kajaki.
Ponoc wyznawaca Tuska….
To nie Tusk zamówił około 2000 małpek tylko były niby prezydent Adrzej. PiSiory nz trzeźwo nie funkcjonują. Gdyby wytrzeźwieli to zaraz by się partia rozleciała.