Nocny pościg w Działoszynie. Kierowcy grozi 5 lat więzienia

Działoszyńscy policjanci podjęli nocny pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się później okazało, 32-letni mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Za swoje czyny może teraz spędzić nawet 5 lat w więzieniu.

Do zdarzenia doszło w środę 5 lutego, kilka minut po godzinie 3:00 w nocy. Podczas patrolowania rejonu służbowego, funkcjonariusze zauważyli pojazd, który na ich widok zatrzymał się i zaczął zawracać. Podejrzane zachowanie kierowcy skłoniło policjantów do podjęcia próby zatrzymania samochodu do kontroli drogowej.

Pomimo nadawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierujący Skodą Octavią zaczął oddalać się w kierunku Pajęczna, ignorując polecenia zatrzymania. Pościg nabrał tempa, gdy uciekinier nagle gwałtownie zahamował i skręcił na teren jednej z posesji w miejscowości Trębaczew. Tam porzucił pojazd i próbował uciec pieszo. Policjanci jednak przez cały czas mieli go w zasięgu wzroku i po kilku minutach skutecznie go zatrzymali.

Po weryfikacji danych w policyjnych systemach okazało się, że 32-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego nigdy nie posiadał prawa jazdy. Badanie wykazało, że był trzeźwy. Teraz odpowie przed sądem nie tylko za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, ale również za prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, gdzie mężczyzna poniesie konsekwencje swojej nieodpowiedzialnej decyzji.