Podczas 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w powiecie pajęczańskim ponownie udało się pobić rekord zbiórki. Dzięki zaangażowaniu wolontariuszy oraz hojności darczyńców i uczestników licytacji, na konto WOŚP trafiła imponująca kwota 137 172,28 zł.
Finał WOŚP w powiecie pajęczańskim był niezwykłym wydarzeniem, które zgromadziło mieszkańców chcących wspierać szczytny cel. Orkiestra grała w Pajęcznie i Działoszynie, a organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji, w tym koncerty, pokazy i licytacje. Wspaniała atmosfera oraz zaangażowanie społeczności sprawiły, że tegoroczny finał na długo pozostanie w pamięci uczestników.
Dzięki pracy wolontariuszy i wsparciu sponsorów sztaby w naszym powiecie zebrały rekordową sumę 137 172,28 zł. Choć główne wydarzenia finału już się zakończyły, nadal trwają internetowe licytacje, które mogą jeszcze podnieść końcową kwotę.
Warto przypomnieć, że w 2016 roku pajęczański szpital był beneficjentem WOŚP. Placówka otrzymała wówczas 30 łóżek z szafkami, materace przeciwodleżynowe i 4 wózki inwalidzkie o łącznej wartości przekraczającej 180 tysięcy złotych.
Tegoroczny finał WOŚP w powiecie pajęczańskim po raz kolejny udowodnił, że mieszkańcy mają wielkie serca i chętnie wspierają potrzebujących. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu!





Dziękuję. Kolejny rekord to tylko pokazuje że w naszych sercach jest jeszcze empatia chęć pomocy innym . Tym którzy krytykują też wam dziękuję obyście nie potrzebowali pomocy z WOŚPu a to dzięki wam tylko innych pozytywnych ludzi nakrecacie do jeszcze większej pracy na rzecz WOŚPu.
To głupota ludzi. Wyposażenie szpitali to zadanie państwa. Ale ludzie wolą jeszcze dopłacać a rządzący niech dalej kradną. Składkę zdrowotną czyli kolejny podatek podnieśli 4 razy, gdzie te pieniądze. Najlepiej częściej organizować zbiórki jak głupki chcą dawać.
Tam gdzie znajdziesz taki sprzęt to omijaj go szerokim łukiem ,jak Ci nie pasuje
Przecież nikt panu nie każe ,nikomu nic dawać
Piotr Wielgucki wyjaśnił o co chodzi z tą fundacją więc po co ta spina są inne fundacje gdyby nie artyści i muzycy i dzieci na mrozie to sezon lub dwa i by nikt o nim nie pamiętał