Wyborczy skandal i protest mieszkańców w Działoszynie

Niemal 1000 osób zgromadziło się przed Urzędem Gminy w Działoszynie, aby wyrazić swoje poparcie dla Rafała Draba. Dotychczasowy burmistrz na kilka godzin przed rozpoczęciem wyborów został skreślony z list wyborczych.

Wielke zdziwienie spotkało mieszkańców Gminy Działoszyny, którzy wybrali się dzisiejszego dnia do urn wyborczych. Na liscie kandydatów ubiegających się o urząd burmistrza była tylko jedna kandydatka – Mariola Paśnik. Rafał Drab został skreślony z listy kandydatów w nocy z soboty na niedzielę czyli na kilka godzin przed rozpoczęciem wyborów. Powodem usunięcia miało być błedne podanie przez kandydata przynależności partyjnej. 
Działania mające na celu usunięcie Rafała Draba z listy kandydatów były podejmowane już wcześniej, jednak w tamtych przypadkach Komisarz Wyborczy, jak i komisja gminna stwierdzili, że nie ma podstaw prawnych, by skreślić go z list wyborczych.

Pomimo ciszy wyborczej informacja o sytuacji w Działoszynie rozeszła się w mgnieniu oka, a w całej gminie zaczęło wrzeć. Wyborcy którzy opuszczali lokale wyborcze byli wściekli i zniesmaczeni faktem, że odbiera im się prawo głosu. Dlatego po godzinie 21 zebrali się, by wyrazić swoje poparcie dla Rafała Draba, a przede wszystkim przeciwstawić się takim praktykom. Na placu przed Urzędem Gminy w Działoszynie zebrało się niemal 1000 osób.

Tłumnie zgromadzeni mieszkańcy nie przebierali w słowach nazywając sprawę wyborczym skandalem, przekrętem oraz oszustwem. Na placu pojawiły się ekipy telewizyjne, radiowe oraz lokalne media. Włodarz Działoszyna przedstawił swoje stanowisko w tej bulerwsującej społeczeństwo sprawie. Zdaniem Rafała Draba za skreślenie go z listy w głównej mierze odpowiadają dwie osoby: miejscowy przedsiębiorca z branży spożywczej oraz poseł Beata Mateusiak-Pielucha.