Policjanci pajęczańskiej „drogówki” zatrzymali w Piekarach do kontroli Mercedesa. Powód interwencji z pozoru był błahy – kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Szybko jednak okazało się, że to początek poważniejszych problemów.
Za kierownicą pojazdu siedział 35-letni mieszkaniec Sieradza. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Co więcej, mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a mimo to wsiadł za kierownicę.
Kierowca nie podróżował sam – obok niego siedziała 49-letnia pasażerka, również mieszkanka Sieradza. Jak ustalili mundurowi, oboje w trakcie jazdy wspólnie spożywali alkohol. Takie zachowanie stanowi nie tylko rażące naruszenie prawa, ale przede wszystkim ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego.
Podczas interwencji 35-latek próbował podważać legalność działań policji. Funkcjonariusze zachowali jednak pełen profesjonalizm i konsekwentnie wykonywali swoje obowiązki, dbając o bezpieczeństwo na drodze.
Nieodpowiedzialny kierowca odpowie teraz przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz wbrew sądowemu zakazowi grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego został ukarany mandatem karnym za brak pasów bezpieczeństwa.
Policjanci przypominają, że każdy nietrzeźwy kierujący stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia – zarówno swojego, jak i innych uczestników ruchu. Apelują o rozsądek i trzeźwość za kierownicą.





Coraz więcej takich debili niestety.
To pewnie jakiś pisior, bo oni chlaja na potęgę. Patrz kajaki.
Nadoili kasy i się bawią a głupki niech głosują.