W środę 21 maja rozegrano mecze 31 kolejki IV ligi grupy łódzkiej. Niestety, aż dwie drużyny z naszego powiatu poniosły tego dnia porażkę. Na pochwałę zasługuje Warta Działoszyn, która podczas wyjazdowego meczu ze Startem Brzeziny zdobyła dwa gole nie tracąc przy tym ani jednej bramki – wynik spotkania 0-2. Nie licząc remisu z ŁKSem jest to już 5 pod rząd zwycięstwo podopiecznych Grzegorza Bodnara.
Gorzej potoczyły się losy Czarnych Rząśnia. Na stadionie przy al. Unii Lubelskiej w Łodzi, zmierzyli się z liderem ligi – ŁKS Łódź. Mimo, iż łódzka drużyna grała w osłabionym składzie, to pokonała drużynę z Rząśni 3:0. Warto przypomnieć, że Czarni poprzedni mecz z ŁKSem wygrali 3:2, więcej na ten temat: Czarni Rząśnia – ŁKS Łódź.
Nie popisała się również Zawisza Pajęczno, która grając na własnym terenie uległa plasującemu się niżej w tabeli Włókniarzowi Zelów. Drużyna z Zelowa prowadzona jest przez byłego szkoleniowca Zawiszy, Zbigniewa Karbownika który najwidoczniej miał plan na dzisiejsze spotkanie. Goście wykorzystali fatalną grę pajęczańskiej drużyny i już w 23 minucie strzelili zwycięskiego gola. Zawodnikom Zawiszy nie udało się doprowadzić choćby do remisu i mecz zakończył się wynikiem 0:1.