W dniu dzisiejszym (09.08.2014) około godziny 12:30 na drodze krajowej nr 42 doszło do dachowania samochodu osobowego marki Ford ciągnącego za sobą przyczepkę z ładunkiem desek.
Z wstępnych ustaleń wynika, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem, na prostym odcinku drogi, jego auto zjechało na pobocze i dachowało.
Według kierującego Fordem, prawdopodobną przyczyną dachowania mogły być koleiny na drodze.
Jedna z czterech osób biorących udział w wypadku została odwieziona do szpitala.
Dokładne przyczyny i przebieg zdarzania ustala pajęczańska policja.
Przypomnijmy, że miesiąc temu w tym samym miejscu doszło do równie niebezpiecznego wypadku.
Przeciez w tym miejscu nie ma kolein… Nasi kochani drogowcy przez tydzień naprawiali ta drogę.
czy przypadkiem poprzedni wypadek tez nie miał miejsca w tym samym miejscu lub w niedalekiej odległości?
dokładnie
ile jeszcze osob musi stracic zdrowie lub zycie aby ktos sie obudzil i zastanowil ze moze cos tam jest nie tak ?
nikt ni pomyślał że trzeba jeździć wolniej to nie takie trudne,drogi mamy jakie mamy i nic w tym kierunku szybko się nie zmieni
moze łaskawie wypadałoby napisac w jakiej miejscowosci byl ten wypadek,bo droga krajowa 42 ciagnie sie przez 3 gminy powiatu!!!
zdzialoszyna wszyscy w komentarzach się domyślili oprócz ciebie. Wystarczy kliknąć w odnośnik o drugim wypadku.
Swoją drogą to dziwna sprawa że przyczepka tak go pociągnęła :/
i co z tego!!! Skoro pisze sie artykuł to powinny byc tam zawarte wszystkie informacje,bo czytaja to nie tylko mieszkancy trebaczewa,działoszyna,czy pajeczna! Sa w tym powiecie inne gminy oddalone o kilkanascie km. Piszcie artykuły dla mieszkancow calego powiatu a nie dla siebie!
Tak jak napisał wyżej @obywatel. Jeśli ktoś chciał poznać dokładne miejsce zdarzenia kliknął w link na końcu wpisu.
jakby jej nie przeciążył i nie wystawił 1,5 m w tył to by go nie pociągnęła. sam sobie winien , najprościej zgonić na koleiny
Drogi kolego, przyczepka nie była przeciążona, nie wystawało 1,5 m, a 50 cm, lecz deski się wysunęły, prędkość nie przekraczała dozwolonej prędkości bo było to 50 km/h, policja wszystko sprawdziła, stwierdziła, że przyczyną wypadku była nierówna nawierzchnia i taki też podpisany został protokół, a więc skończcie pierdo**nie o szopenie =)
50km/h ? jasne 😉 szczególnie w terenie niezabudowanym