Znakomity występ pajęczańskich pływaków na arenie ogólnopolskiej. Zawodnicy trenujący pod okiem Pawła Wolskiego zaprezentowali się bardzo dobrze podczas rozgrywanych w miniony weekend Zimowych Mistrzostw Polski Juniorów 16-letnich w Oświęcimiu oraz 17/18-letnich w Gliwicach. Niemal rok temu wiosną 2014 roku pływacy z Pajęczna mocno zapukali do krajowej czołówki podczas krajowych mistrzostw, gdzie wywalczyli 9 finałów B. Zabrakło jednak najważniejszego – bezpośredniej walki o medale czyli startów w finałach A juniorskich zmagań.
Przed wyjazdem na tegoroczne mistrzostwa liczyliśmy po cichu na kolejne miejsca w krajowej czołówce ale nie spodziewaliśmy się, że będą to tak udane starty. Finałów było wprawdzie mniej niż rok temu, jednakże dwukrotnie nasza reprezentantka walczyła o medal podczas zmagań w Oświęcimiu, gdzie startował rocznik 1999 – relacjonuje Paweł Wolski, trener Meduzy.
Najwięcej powodów do zadowolenia po swoich startach może mieć Klaudia Jura. Juniorka Meduzy, uczęszczająca do Publicznego Gimnazjum w Pajęcznie otrzymała w tym roku powołanie do Kadry Narodowej Juniorów 16-letnich w Pływaniu a swoimi startami w Oświęcimiu pokazała, że nie był to przypadek.
Zaczęło się od kapitalnego wyścigu w eliminacjach 200 metrów stylem grzbietowym w pierwszym dniu imprezy. Klaudia popłynęła chyba „wyścig życia” uzyskując trzeci czas eliminacji i poprawiając rekord życiowy na tym dystansie o ponad pięć sekund. Do walki w wieczornym finale startowała z najlepszej w historii klubu pozycji – mówi Grzegorz Boroń, drugi trener Meduzy, który opiekował się zawodnikami podczas zmagań w Oświęcimiu.
W sesji wieczornej Klaudia do 150 metra wyścigu płynęła z brązowym medalem, na końcówce jej rywalki okazały się nieco lepsze i ostatecznie zawodniczka Meduzy zajęła 5 miejsce ustępując juniorkom z Lublina, Bydgoszczy oraz Wrocławia. Na oświęcimskiej pływalni, która wychowała m.in. Pawła Korzeniowskiego, zawodniczka Meduzy walczyła jeszcze raz w finale A – na dystansie 100 metrów stylem grzbietowym, gdzie po równie zaciętej walce zajęła ostatecznie siódmą lokatę.
Niespodziewanie bardzo dobry występ w Oświęcimiu zanotował Aleksander Jagiełło, który w połowie stycznia złamał rękę i do ostatniej chwili nie było wiadomo czy uda mu się wystartować w mistrzostwach kraju. Ostatecznie pochodzący z Osjakowa pływak Meduzy dwukrotnie awansował do finału B imprezy, imponując szczególnie startem na 100 metrów stylem grzbietowym gdzie zajął 9 miejsce w eliminacjach zaledwie o cztery dziesiąte sekundy przegrywając prawo startu w wyścigu o medal.
Co najważniejsze Olek zbliżył się bardzo do bariery jednej minuty w wyścigu na 100 metrów stylem grzbietowym osiągając czas 1:00,17s. I gdyby nie kontuzja mielibyśmy zapewne pierwszego pływaka Meduzy, który pokonał tę barierę – mówi Paweł Wolski.
Na pochwałę zasłużyły także dwie pozostałe reprezentantki Meduzy w Oświęcimu – Karolina Kosowska oraz Weronika Zmudzka. Pierwsza miała niestety pecha – tuż przed mistrzostwami rozchorowała się i w zawodach nie była w stanie popłynąć na swoim najwyższym poziomie. Mimo to był to jej najbardziej udany start w krajowych zawodach bowiem poprawiła cztery rekordy życiowe i zajęła miejsca w pierwszej trzydziestce imprezy. Z kolei Weronika najlepszy wynik zanotowała na wymagającym dystansie 200 metrów stylem klasycznym, gdzie poprawiła rekord życiowy o ponad 11 sekund ostatecznie zajmując 25 lokatę.
Trudniejsze zadanie mieli w Gliwcach najstarsi zawodnicy Meduzy – Julia Mesjasz oraz Arkadiusz Mostowski gdzie walczyli w gronie czołowych 17 oraz 18-latków. Julia, która latem 2014 roku dwukrotnie pływała w finałach A Letnich Mistrzostw Polski musiała walczyć z rok starszymi rywalkami i poradziła sobie bardzo dobrze. Dwukrotnie awansowała do finału B na 200 i 400 metrów stylem dowolnym zajmując odpowiednio 16 oraz 13 miejsce a w roczniku 1998 była dwukrotnie ósma. Do tego dołożyła jeszcze 10 lokatę na dystansie 800 metrów stylem dowolnym i w gronie 17-latek był to szósty wynik mistrzostw.
Warty uwagi jest jej czas uzyskany na 100 metrów stylem dowolnym, gdzie znacząco zbliżyła się do złamania bariery jednej minuty na tym dystansie. Już wkrótce może się to zdarzyć i zostanie pierwszą kobietą z Pajęczna, która tego dokona – dodaje Paweł Wolski.
Powody do zadowolenia może mieć także drugi reprezentant Meduzy w Gliwicach – Arkadiusz Mostowski. Zawodnik, który wrócił do pływania po rocznej przerwie może wkrótce zostać najszybszym pajęczaninem w historii na dystansach kraulowych – 50 i 100 metrów. W Mistrzostwach Polski jako trzeci zawodnik Meduzy popłynął „pięćdziesiątkę” poniżej 25 sekund i do sześcioletniego rekordu klubu Waltera Foltyńskiego zabrakło mu jedynie dziesięciu setnych. Na dwukrotnie dłuższym dystansie jego wynik – 55,21s. jest drugim w historii klubu.
Warto dodać, że czwórka zawodników Meduzy – Klaudia Jura, Julia Mesjasz, Aleksander Jagiełło oraz Arkadiusz Mostowski za swoje wyniki uzyskali drugą klasę sportową 17/18 lat czyli najwyższą poza klasami mistrzowskimi seniorów.
bardzo ładnie tak dalej. Zycze jak najlepszych wynikow w przyszlosci i gratuluje terazniejszych. W takich chwilach czlowiek moze byc dumny z takiej mlodziezy. Pozdrawiam
teakwondo i kolarze zdobywają medale, pływacy są na dobrej drodze
O piłkarzach nic się nie mówi…