Pierwszy w powiecie charytatywny pojemnik na nakrętki został zainstalowany w Działoszynie.
Zamówione przez Urząd Miejski w Działoszynie serce na nakrętki stanęło na terenie Szkoły Podstawowej Nr 2 im. Mikołaja Kopernika w Działoszynie. Urząd zachęca mieszkańców dla zapełniania serca nakrętkami.
– Mieszkańcy naszej gminy niejednokrotnie angażowali się w akcje charytatywne z dużym sukcesem, więc jestem przekonany, że i ten pomysł się przyjmie – mówi burmistrz Rafał Drab.
Do wielkiego serca można wrzucać wszelkie plastikowe nakrętki, bez względu na kształt, czy kolor. Mogą to być nakrętki np. po napojach, kawie, mleku, czy jogurtach, ale również po chemii gospodarczej, po płynach do zmywania, szamponach i płynach do płukania. Ważne, by nie dorzucać do nakrętek innych przedmiotów, a jeżeli mają one np. tekturowe uszczelki – trzeba je usunąć przed wrzuceniem.
Zebrane nakrętki będą formą wsparcia dla osób potrzebujących pomocy. Zgłoszenia osób wymagających takiego wsparcia należy kierować drogą mailową na adres mailowy kierownikoswiaty@dzialoszyn.pl
Super 👍
Super???Że w 2020 roku trzeba zbierać plastik żeby dzieciom pomóc???To porażka…,lepiej wpłacić pieniądze,kto ile chce i ile może.
Masz racje ja tylko dodam od siebie ze nie super tylko że to chore jest aby żebra o pieniadze na leczenie dzieci ciężko chorych A pisiory na Rydzyka pompują ogromne pieniądze żałosne kiedy ten naród się obudzi
Pisowski socjalizm ten kraj wykonczy, rozkradna i roztrwonia wszystko, niczego nie budując. Jeszcze gorzej jak za Gierka.
A co Wam szkodzi wrzucić zakrętki które i tak wyrzucacie do śmieci?????!!!!Zdecydowanie bardzo pozytywna akcja. Żebranie o pieniądze to inna sprawa, a to jest akcja wspomagająca, uwrażliwiająca, no i jakby to nie zabrzmiało pompatycznie – jednocząca w jakiś sposób ludzi. Szkoda że Pajęczno nie organizuje takich akcji. To bardzo fajna inicjatywa. Zdecydowanie popieram, sama wrzucę te, które już uzbierałam. BRAWO Działoszyn
Fajnie, że nawet w artykule o pojemniku na zbieranie nakrętek dla chorych dzieci zbiera się banda baranów, którzy psioczą na swój kraj.
Prezentujecie właśnie tą ciemną masę, na którą tak narzekacie.
To mogła napisać tylko Dycha z Sulmierzyc.
Och to zlosliwiec pierwszego sortu.
Oj, tak tak.
Dla mnie , zbieranie nakrętek, to zagłuszanie własnego sumienia. W takim serduszku zmieści się kilkadziesiąt kilogramów za kilkadziesiąt złotych i to wtedy jeśli recykler będzie miał gest i zapłaci 1 zł za kilogram. Do tego należy dodać koszty transportu które będą stanowić lwią część tego marnego interesu. Domyślam się że komuś się nie spodoba co napisałem ale taka jest rzeczywistość. Jeśli ktoś faktycznie chce pomóc to innych możliwości jest wiele.