Znajomy napisał do ciebie na Facebooku z prośbą o pożyczenie niewielkiej kwoty pieniędzy za pomocą BLIK-a? Zachowaj czujność, bo możesz paść ofiarą oszusta.
BLIK to polski system płatności mobilnych umożliwiający użytkownikom smartfonów dokonywanie błyskawicznych płatności i wpłacanie gotówki w bankomatach. Niestety w ostatnich miesiącach jest również bardzo chętnie wykorzystywany przez oszustów.
Proceder jest niezwykle prosty i często bywa skuteczny. Przestępcy zaczynają od włamania się na Facebooka potencjalnej ofiary. Z przejętego konta oszust pisze prywatną wiadomość na Messangerze, do wszystkich znajomych poszkodowanego pytając o możliwość płatności BLIKiem. Następnie prosi o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc że robi zamówienie w sklepie lub potrzebuje pilnie wypłacić środki z bankomatu. Bardziej bezczelni przestępcy proszą o podanie drugiego kodu stwierdzając, że pierwszy nie zadziałał. Efekt całego zabiegu jest taki, że znajomy ofiary, której konto przejęto, traci od kilkuset do kilku tysięcy złotych.

Jak się bronić przed oszustami?
Należy dbać o dobre zabezpieczenie komputera i telefonu. Instalować tylko zaufane aplikacje. Warto dodać, że w pirackich kopiach gier czy programów mogą znajdować się tzw. trojany wykradające wrażliwe dane. Konieczne jest również stosowanie unikalnego hasła w każdym z serwisów, do których się logujemy. Dobrą praktyką jest także zmienianie haseł co kilka miesięcy.
Włamano się na konto mojego znajomego. Co robić?
Jeśli otrzymasz wiadomość z prośbą o pożyczenie pieniędzy przez BLIKa, jak najszybciej skontaktuj się z osobą której facebookowe konto zostało przejęte i poinformuj ją o tym fakcie. Ofiara musi zmienić hasło, wylogować pozostałe sesje i przejrzeć listę powiązanych aplikacji.
Na koniec pozostaje pytanie natury obyczajowej. Czy osoba, na której Facebooka włamali się przestępcy, powinna oddać pieniądze znajomemu, który w dobrej wierze je pożyczył? Czekamy na Wasze sugestie i odpowiedzi w komentarzach.
Skoro dał się zrobic w konia to jego problem. Niech szuka tego komu kase pozyczyl 🙂
No jego problem, ale przecież nie pożyczył tych pieniędzy świadomie temu złodziejowi, więc nic tu śmiesznego raczej nie ma.
Nie mam blika mesengera ani facebooka