Witam z tego co obserwuję mieszkańcom Pajęczna w okresie grzewczym nie przeszkadza że w miasteczku ludzie palą ostro w piecach plastikami i śmiećmi, potem zachorowania na raka, choroby płuc ale chata, zakład ogrzana. W normalnym mieście przyjechała by straż miejska i wlepiła spory mandat; a tu z roku na rok coraz gorzej. Dzisiaj fryzjer w alejce koło kościoła pięknie zadymił żółto białym gryzącym dymem i laboratorium na Kościuszki palą ostro z rana, smród chemii i innych odpadów pewnie medycznych, o domach rodzinnych nie wspominając.