Krzysztof Respondek znany aktor i satyryk odwiedził Pajęczno. Spotkanie z artystą odbyło się w piątek 3 marca w ramach „Dnia Kobiet” zorganizowanego przez Miejsko Gminny Ośrodek Kultury.
Występ śląskiego aktora, piosenkarza i artysty kabaretowego zgromadził w Hali Sportowej ponad pół tysiąca osób. Każda z Pań, która zjawiłą się na imprezie została uroczyście przytwitana tulipanem. Wieczór tradycyjnie zainaugurował Burmistrz Pajęczna – Dariusz Tokarski, który złożył zgromadzonym Paniom najserdeczniejsze życzenia.
Następnie na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru – Krzysztof Respondek, który zafundował licznie zgromadzonej publiczność ponad półtorej godziny świetnej zabawy. Wieczór upłynął „w śląskim klimacie” przy znanych przebojach i znakomitych żartach oraz wspólnej zabawie z publicznością na scenie.
A o orkiestrze to już nawet nikt słowem nie wspomni
Sypie się ta orkiestra…
A co to za orkiestra? Dno i kupa mułu. I z pewnością nic się nie zmieni, dopóki rządzić nią będą ci, co w tej chwili.
Swiatek piatek czy niedziela a muzyk wolnego nie ma. Nie dziwie sie, ze sie sypie, skoro nawet slowa nikt o nich nie wspomina. A przeciez graja przy kazdej okolicznosci. Nie wiem czy takie dno i kupa mulu. Łukaszu idz i zagraj i zobacz jak to jest. Gdy ktos sie udziela publicznie to pasowaloby chociaz za to podziekowac. Pozatym to nie wiem czy sie sypia. Co tydzien sie przeciez spotykaja. Az milo pozluchac.
Jeśli uważasz, że miło posłuchać pajęczańskiej, to proponuję posłuchać innych, konkurencyjnych orkiestr z okolicy. Była ku temu okazja np. latem, na przeglądzie orkiestr w Działoszynie. Będzie również okazja niebawem posłuchać orkiestr na ogólnopolskim festiwalu w Konopiskach. Zapraszam.
A na zdjęciu to nie NASZA orkiestra ?
No niestety ale zgadzam się z Łukaszem Taka prawda A gdzież to oni tak występują? I na pewno nie przy każdej okoliczności grają….Dopóki kapelmistrz się nie zmieni to nie będzie dobrej orkiestry!!! Przykro mi ale taka prawda Ja też lubię posłuchać muzyki ale nie w takim wykonaniu. Połowa grających nie stąd. I to ma być pajęczańska orkiestra?
Ile burmistrz zapłacił za występ z pieniędzy podatników?!
Z pieniędzy podatników, ale i dla podatników!
Widzę „swoja” (Kasia), że żal nadal ściska co nieco… Trzeba przyjść i grać, a nie tylko się mądrzyc. Ludzie z Pajęczna nie chcą grać, a z okolic przyjeżdżają… Trzeba pamiętać, że muzycy w orkiestrze grają zupełnie za darmo. Miło, że niektórzy mieszkańcy doceniają pajęczańską orkiestrę.
Jancio: Po pierwsze – wskaż mi orkiestrę tego typu (amatorską), która nie gra za darmo. Chyba tylko jakieś przyzakładowe orkiestry mają ze swojej działalności jakiekolwiek profity finansowe. Po drugie – za darmo nie uprawnia do robienia czegoś byle jak. To, że orkiestra w Pajęcznie jest, to dobrze, bo powinna być. I sam fakt, że jej członkom chce się w niej działać charytatywnie, owszem – należy docenić. Natomiast sam poziom tej orkiestry jest żenujący, o czym każdy, kto ma jakieś pojęcie i porównanie, powinien wiedzieć. Orkiestra ta miała lepszy moment za czasów jednego z prowadzących, ale tak niskiego poziomu jak aktualny… Więcej »
Myślę, że orkiestra i zarządzający nią ludzie chętnie skorzystaliby Łukaszu z twojej wiedzy dotyczącej zarządzania orkiestrą. Skoro jesteś taki doświadczony w tych kwestiach, powinieneś podzielić się swoją wiedzą. Sądzę, że kapelmistrz będzie rad, że ktoś chce pomóc.
Tak się składa, że panią kapelmistrz znam i wiem, że jest nastawiona tylko na pochwały, a prawo do krytyki rezerwuje wyłącznie dla siebie, więc doradzać nie zamierzam. Jest przy okazji niezłym czarodziejem i niestety udało jej się zaczarować część członków orkiestry. Co do działań na rzecz obniżenia poziomu orkiestry, najprostszym przykładem jest obniżanie oryginalnych tonacji utworów po to tylko, żeby się łatwiej grało. Druga sprawa – z tego, co piszesz wnioskuję, że osobiście nie widzisz potrzeby zmian, co oznacza, że jesteś ślepy, a co gorsza – głuchy, w dodatku nie masz ambicji, w związku z czym nie widzę sensu dalszej… Więcej »
Łukaszu Łukaszu. Żenujący poziom zaprezentowała kilka lat temu kiedy od nas odchodziles startując do biciana osobę z 3 razy od ciebie starsza. Naprawdę było to żenujące. Jeżeli chodzi o rządzenie orkiestra to……… No cóż. Wygląda to tak, że rządzą to nami panowie z góry. Jak nam karzą tak musimy zrobić. A jak nie to potem są wielkie afery. Połowa ludzi nie stąd? A masz w Pajęcznie wogole jakiekolwiek zainteresowanie? Od wielu lat większość orkiestry to stały skład z kilkoma nowymi osobami. A teraz do swoją. Gdzie występujemy? Każde święto państwowe, większość kościelnych, wydarzenia okolicznościowe (takie jak np występ respondka). No… Więcej »
Orkiestrant: Tak się składa, że było zupełnie odwrotnie, na co mam świadków, bo do bicia nie startowałem ja, lecz to do mnie wystartował właśnie ten pan ze 3 razy ode mnie starszy, dokładnie jeden z panów z Białej (widocznie nie wytrzymał napiętej atmosfery rozmowy), a jeden starszy pan z Dylowa nawet chciał wzywać policję, któremu odpowiedziałem, żeby to zrobił, na co czekam z niecierpliwością. Na marginesie, zastanawiałem się wówczas, pod jakim pretekstem zadzwoni. 🙂 Proszę więc nie przekręcać faktów. Rozumiem, że należysz do koła adoracji pani kapelmistrz lub po prostu pamięć Cię zawodzi, ale nie musi to oznaczać, że musisz… Więcej »
No niestety jeśli nie wyjeżdżasz na narty to już twój problem Zła organizacja. A jeśli chodzi o granie to nie na każdym święcie państwowym gracie i na kościelnym też nie Słychać z daleka jaka orkiestra gra No ale cóż ma się krótką pamięć Jestem na wszystkich tych imprezach i nie będziesz wmawiał,że zawsze gracie bo to nieprawda….A jeśli chodzi o występ Respondka to trzeba było stanąć w tyle i posłuchać co ludzie mówią na wasz temat. To,że nie ma chętnych do grania w Pajęcznie to zasługa kogo? Jak myślisz? I będzie was jeszcze mniej jeśli nie zmieni się taktyka. Nie… Więcej »
Swoja: Niestety, pani kapelmistrz część osób zaczarowała. Są i tacy, którzy po prostu – chcą grać, bez względu na wszystko. Na szczęście, niektórzy w porę się obudzili i zakończyli współpracę z tą panią.
Nie należę do żadnego kragu zaczarowanych i nigdy nie należałem. Nie jestem także zachwycony obecnym naszym poziomem. Dla twojej informacji to jestem z tej ostatniej grupy o której wspomniałeś. Jest nas dosłownie garstka osób, które nie olewają całej sprawy i spotykają się co tydzień, żeby pograć. I nie jest to wcale 15 czy 20 osób. Niektórym brakuje motywacji, niektórym chęci. Doskonale wiem jaka jest opinia tłumu, pojawiła się także w tych komentarzach. Dlaczego? Bo orkiestrze się mówi tylko wtedy kiedy nie pójdą zagrać na któreś z gran. Wtedy wiesza sie na nas psy. Jak jest dobrze to nikt tego nie… Więcej »
„A kapelmistrz tak na prawdę robi to co każe mu pracodawca.” Że co? 🙂 Sugerujesz, że burmistrz każe kapelmistrzowi zaniżać poziom orkiestry? No bo chyba nie miałeś na myśli tego, że burmistrz każe uprościć repertuar, obniżać oryginalne tonacje żeby było lżej albo że zakazuje stosować dynamikę gry? „Kiedyś byliśmy bardzo dobra orkiestra i na pewno Łukasz to pamięta.” Przykro mi, ale od kiedy pamiętam, orkiestra w Pajęcznie nigdy nie była bardzo dobra. Była ona na dobrym i przyzwoitym poziomie tylko za czasów jednego z kapelmistrzów, o czym pisałem powyżej. 25-30 lat temu, kiedy w niej zaczynałem swoją pierwszą przygodę z… Więcej »
Łukasz. Nie zgrywaj wielkiego znawcy, bo ani ja ani ty nimi nie jesteśmy. Tak czy inaczej jeśli komuś się nie podoba nasza gra to poprostu nie musi słuchać. Mówiąc to, że kapelmistrz robi to co karze mu pracodawca miałem na myśli wszystkie grania na których gramy. No ale cóż niektórzy nie zauważają naszej obecności na różnych okolicznościach. I nie mow, że kiedy z nami grałeś, to byliśmy na jakotakim poziomie, bo z tego co mi się wydaje to powinieneś pamiętać Brzeziny, Bełchatów i kilka innych gran wyjazdowych. Były to najlepsze lata jakie wspominam grając w tej orkiestrze. Może kiedyś takie… Więcej »
Tak dla jasności – nie zgrywam znawcy. Zresztą, nie trzeba być wielkim znawcą, żeby słyszeć jak jest. Proste. I druga sprawa – mam porównanie, więc raczej wiem, o czym mówię. Oczywiście masz prawo się z tym nie zgadzać. Umówmy się, że Ty masz na ten temat swoją filozofię, a ja mam swoją.
Tylko, że moja filozofia nie opiera się na publicznym krytykowaniu grupy ludzi, tylko dlatego że nie lubię jednej czy dwóch z nich. Poza tym nie oszukujemy się. My w tym siedzimy, więc dla nas nie jest obce to o czym mówisz. Jednak przysłowiowy przeciętny Kowalski nie musi się znać na muzyce i ocenia tylko to czy mu się podoba czy nie, a pojęcia typu tonacja jest już mu obce a co dopiero wychwycenie kto w jakiej gra tonacji. A tak wogole gdyby każda orkiestra grała tak samo to czym byłaby konkurencyjnosc
Moje lubienie/nie lubienie nie ma tutaj nic do rzeczy. Od początku chodzi o to, że ktoś zachowuje się, jakby było wszystko super, podczas gdy jest po prostu kiepsko. I naprawdę, skończy tą rozmowę i nie próbuj mnie już (jak przysłowiowy idiota) sprowadzać do swojego poziomu, żeby następnie mnie pokonać doświadczeniem. Pozdrawiam.
Do swojego poziomu? No tak jak nie ma się już nic do powiedzenia to najlepiej kogoś obrazić. Spójrz na swój poziom zanim oceniasz moj
Owszem, nie mam już nic więcej do powiedzenia. Amen.
Oj muzycy z orkiestry nie umiecie zawalczyć o swoje dobre imię. Bo to co wypisuje tutaj Pan Łukasz moim zdaniem podchodzi pod: Art. 212. Kodeksu karnego § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo… Więcej »
Maly spor a wielkie slowa. Smieszne.
Być może dla kogoś mały spór, ale czy to znaczy że można nas bezkarnie obrażać? A poza tym Łukasz obrażał nas już wielokrotnie, więc może czas powiedzieć stop!
Z tych wszystkich komentarzy z jednej i drugiej strony wynika, iż w dzisiejszych czasach nie można wyrazić swobodnie swojego zdania. Ale zgadzam się, iż poziom naszej orkiestry jest rzeczywiście bardzo niski. Przyznam, że miło by było posłuchać dobrej orkiestry w naszej gminie jak to było za dawnych lat. Więc co jest tego przyczyną… Orkiestra powinna stanowić swojego rodzaju „Rodzinę” a kapelmistrz nie tylko dbać o poziom ale i o jedność w zespole. Czego jak widać i słychać brakuje… a szkoda, bo nic z tego dobrego nie wyniknie!