Pięć zastępów straży pożarnej brało udział w gaszeniu ognia w miejscowości Szczyty. Palił się warsztat samochodowy.
W nocy z czwartku na piątek 26 lutego około godziny 00:23 dyżurny KPPSP w Pajęcznie otrzymał zgłoszenie o pożarze warsztatu pojazdów mechanicznych w miejscowości Szczyty (gmina Działoszyn). Na miejsce zdarzenia zadysponowano okoliczne zastępy OSP oraz PSP.
W gaszeniu pożaru brało udział pięć zastępów straży pożarnej (JRG PAJĘCZNO, OSP KSRG Działoszyn, OSP KSRG Raciszyn). Straty wstępnie wyceniono na 500 tysięcy złotych. Natomiast ocalono mienie o wartości 200 tysięcy złotych. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.
fot.: OSP KSRG Raciszyn
Te Szczyty. …. I te warsztaty (???)
Kto ocalił to mienie???? I co zostało ocalone za te 300tys ??? Śmiechu wart napisany artykuł !! Może ktoś kto to pisał wróci się do szkoły podstawowej. Pozdrowienia dla ochotniczej straży pożarnej ze Szczytow, która nawet nie przyjechała. Dla sprostowania ze spalonej stodoły i rzeczy, które w niej się znajdowały nic nie ocalono.
Podane kwoty są szacunkowe. Gdyby nie akcja gaśnicza, to ogień wyrządziłby znacznie większe straty i to jest właśnie mienie ocalone.
Jeśli chodzi o OSP Szczyty to należy wziąć pod uwagę, że jednostka nie jest jeszcze w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym.
Piszą Państwo, że spłonął warsztat samochodowy, a to nieprawda…. Paliła się stodoła, a ogień na całe szczęście nie zajął warsztatu. Co to OSP Szczyty to pozostawiam bez komentarza
Co to znaczy że OSP Szczyty nie jest jeszcze w KSRG, czy wobec tego samochód z wyposażeniem oraz nakłady finansowe z gminy są dla ich zabawy. OSP Szczyty jest jednostką ochrony przeciwpożarowej , jednym z głównych jej zadań jest zwalczanie pożarów, tym bardziej w swojej miejscowości. Jeżeli SK KP PSP dysponowało jednostki z KSRG, to obowiązkiem OSP Szczyty było zgłosić swoją gotowość do uczestnictwa w akcji, chociażby do dostarczania wody.
Specyficzna cecha tego narodu.Co by nie napisać, nie powiedzieć, to znajdzie się mądry który wie lepiej.A wie lepiej tylko by przygryźć, skrytykować.Skąd się to bierze?? W domu nikt nie chce słuchać, ignoruje, to chociaż tak się dowartościuje?
Dziennikarz powinien pisać prawdę!!!!
Takie informacje otrzymaliśmy od służb.
Wyrazy współczucia dla poszkodowanej rodziny, ponieważ niestety to nieszczęście spotkało naprawdę dobrych i uczciwych ludzi…
Masz rację. Właściciel warsztatu jest naprawdę uczciwy i zna się na tym, co robi. Wiem, co mówię. Usterkę, za której naprawdę inni wołali tysiące, on szybko zdiagnozował i naprawił za 50zl, a przecież mógł mi wmówić, co by tylko chciał i pewnie bym zapłaciła, bo się na tym nie znam.