Miniony weekend obfitował w sportowe emocje, niewątpliwie największą atrakcją majówki była pierwsza w historii drużyny Czarnych Wirex Rząśnia walka o awans do siatkarskiej pierwszej ligi. Po wysokiej wygranej 3:0 z KS Beewatec Bielawianka Bester Bielawa i rewelacyjnym spotkaniu z GTPSem Gorzów Wielkopolski (3:1) Czarni byli już jedną nogą w pierwszej lidze. Niestety w niedzielnym pojedynku o awans ulegli Hutnikowi Kraków (1:3) i pierwszoligowe aspiracje Czarnych muszą poczekać do następnego sezonu.
Powody do świętowania mieli za to piłkarze Warty Działoszyn, którzy pomimo bezbramkowego remisu z LKS-em Rosanów awansowali na lidera IV ligi łódzkiej. Tuż za Wartą plasuje się Ner Poddębice, który rozegrał o jedno spotkanie mniej.
Sobotnie popołudnie miało szczęśliwy finał także dla Zawiszy Pajęczno. Wyjazdowe spotkanie z Włókniarzem Zelów zakończyło się zwycięstwem podopiecznych trenera Maka 2:0. Obie bramki padły pod koniec drugiej połowy meczu po strzale Marka Grabowskiego i celnym rzucie karnym, który wykonał Dariusz Krężel.
W weekend odbyło się również derbowe spotkanie juniorów. Zawisza Pajęczno podejmował na własnym boisku drużynę Warty Działoszyn. Większą część spotkania to gospodarze dominowali na boisku efektem czego były dwie zdobyte bramki. Juniorzy Warty nie dali jednak za wygraną i w ostatnich minutach meczu strzelili honorowego gola.
Brawo chłopaki macie u mnie loda! Wy Zawiszaki!